Strefa komfortu Vince’a
Odchylony do tyłu, Vince wyglądał jak człowiek, który ma wszystko, bez wysiłku chłonąc otaczającą go sympatię. Odwzajemniał każdy uśmiech z wyćwiczonym wdziękiem, a jego pewność siebie tylko pogłębiała moje postanowienie ujawnienia prawdy. Każdy toast i żart zdawał się należeć do niego, ale patrzyłem w milczeniu, wiedząc, że jego wygodne panowanie zbliża się do końca. Wkrótce światło reflektorów się zmieni i nie będzie to już jego noc, by błyszczeć.

Strefa komfortu Vince’a
Rozmowy o przyszłości
Gdy rodzinne rozmowy zeszły na temat planów na przyszłość – ślubów, wakacji i marzeń na horyzoncie – Vince mimochodem wspomniał o możliwej wycieczce na wiosnę. Słuchałam cicho, czekając na swój czas, podczas gdy on wtrącał chytre uwagi na temat zakupu nowego samochodu, sugerując ambicje częściowo finansowane przez mój brakujący diament. Wstrzymałam oddech, wiedząc, że moment objawienia zbliża się wielkimi krokami.

Przyszłe rozmowy